Cermag, Gessi i Hygge skandynawskie szczęście

Kolejne spotkanie w łódzkiej siedzibie salonu Cermagu za nami. Produkty Gessi i filozofia Hygge to tematy spotkania.

Tradycyjnie przybyłych gości przywitali przedstawiciele salonu.

Firmę Gessi reprezentowali Łukasz Kołodziej, Grzegorz Nalborczyk.

Zaprezentowali ofertę firmy z której najciekawszymi propozycjami wydały mi się bateria sufitowa i bateria z kamienia. Pierwsza zainteresowała mnie z powodu nietypowego miejsca wyjścia , czyli sufitu. Jedno jest pewne wygląda dizajnersko, co do praktyczności się nie wypowiadam, ale robi wrażenie:)  

 

Baterią wartą uwagi jest bateria wykonana z kamienia. Jest to na tyle ciekawa propozycja dla osób ceniących indywidualny styl i symbiozę z naturą baterie wykonana z naturalnego kamienia. 

Poniżej całe piękno tej baterii:

[youtube id=”JxdCdVQTiqU”]

[youtube id=”NcB62xLqENs”]

A najlepsze jest w tej baterii to, że jeśli znajdziecie dwa kamienie podczas wiosennego spaceru i wyślecie je do firmy GESSI TO ONI WAM zrobią z tego baterię , myślę że na to warto zwrócić uwagę jeśli ktoś ceni sobie oryginalność i indywidualizm… krótko mówiąc wyjątkowość 🙂 Mnie się spodobało …

Druga część miała charakter warsztatowy.  Ćwiczenia w grupach miał przybliżyć skandynawską filozofie szczęścia.  W obu duńskim i norweskim, hygge  odnosi się do „formą codziennej wspólnoty”, „przyjemny i wysoko cenione codzienne doświadczenie, równości, bezpieczeństwa osobistego całości i spontanicznego przepływu społecznej”. Warsztaty prowadziła Marta Rolnik -Warmbier , było dużo śmiechu i zabawy ale na pewno coś zostało w głowach do przemyśleniach.  Mnie ten temat na tyle zainspirował ,że pogrzebałem w necie i na trafiłem na wpis na blogu babcia bez mohera, cytat z wpisu poniżej z którego wynika że tak naprawdę wystarczy być tylko życzliwym, uśmiechać, powiedzieć miłe słowo wobec siebie i już jesteśmy na dobrej drodze do HYGGE… 🙂

cytat z: babciabezmohera.blogspot.com

Hygge po polsku

Duńskie hygge ostatnio robi u nas oszałamiającą karierę: pisze się o nim, rozmawia, wszędzie się wciska.
Wysłuchałam blisko godzinnej rozmowy o tymże sposobie życia, ale gdybym nie zajrzała do wikipedii, to chyba nadal miałabym wątpliwości. Bo to określenie- na dobrą sprawę- na wszystko. Powiedziałabym- na sposób życia i sposób bycia człowiekiem.Hygge nosi się w sobie. To budowanie bliskości, intymności, dobrostanu- w każdych okolicznościach. To stosunek do siebie i do innych: bliskich, sąsiadów i obcych. To stosunek do tego, co się wydarza, to budowanie dobrego, satysfakcjonującego życia. Tak to ostatecznie zrozumiałam.Zastanawiałam się, jaka jest zasadnicza różnica między duńskim hygge a naszą najzwyklejszą szklanką- do połowy pełną… lub pustą. Albo awersem i rewersem czegoś. W największej tragedii można znaleźć nutki pocieszenia, choć – fakt- bywa, że odkrywa się je dopiero po latach.
I przyznam, że ja tej różnicy nie znajduję… no, może w ilości.To prawda, że u nas naburmuszeńców i zasępieńców, których wszystko wkurza i którym wszystko przeszkadza, jest całe mnóstwo!!
Ale wystarczy jeden szczerze uśmiechnięty rodzynek i … życie nabiera barw!
Życzę wszystkim dużo uśmiechu 🙂 

1 thought on “Cermag, Gessi i Hygge skandynawskie szczęście

  1. Skandynawski design rządzi, w czym tkwi sekret jego popularności? Być może w wyglądzie, subtelnym łączeniu kolorów, jasnych i przestronnych wnętrzach oraz atrakcyjnych dodatkach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.